Nie ufaj wrogowi, choćby się nisko kłaniał i najłagodniej przemawiał. Pamiętaj, iż łuk, choć nie napięty, śmierć niesie.
Pan Bóg dał człowiekowi dwoje uszu i jedne usta - żeby dużo słyszał i mało mówił.
Ni podarkiem, ni przysięgą, ni szczerością, ni pokorą, ani klingą, ani księgą z kobietą zawsze niesporo.
Nie ma futra bez kołnierza, nie ma kraju bez przywódcy.
To, że nieobecni szefowie nigdy nie mają racji, wcale nie oznacza, że obecni zawsze mają.
Strzeż się cichego psa i spokojnej wody.
Ze złej beczki nie ma dobrego wina.
Uśmiechowi wielkich i pogodnemu niebu nie powinno się ufać, gdyż jedno i drugie zmienia się w jednej chwili.
Bogactwo dobre, gdy worek ze cnoty, a skrzynia ze sławy, co chowa klejnoty.
To, co przychodzi - szczęście, to, co odchodzi - męka.
Kłaniając się dyrektorom uważaj, byś nie nadepnął sobie na krawat!
Jeśli uderzysz mrówki, nie przyjmą ciosu spokojnie, lecz ugryzą rękę tego, co je uderzył.
Moja studnia nie wyschła, a więc pragnienie moje nie jest nadmierne.
Bogatego post, ubogiego uczta.
Siecią tchórzostwa nie złowisz jesiotrów szczęścia.
Wrzasku wiele, ale bawełny mało - powiedział diabeł, strzygąc kota.
Nawet
rozsądny, gdy mu w oko wpadnie kukła nieczysta, ot dziewczyna, zaczyna
bredzić o lotosach oczu, chwali bioder bujność, pierś wysoką, twarzy
nenufar, piękne brwi zabójcze, zachwyca się, nie baczy na nic, pragnie,
szaleje z żądzy, grę zaczyna! Biada, ten obłęd nie ma granic.
Ze szczytów wysokiej góry nie schodzi mgła; wiernego serca nie opuszcza miłość.
W sytuacji bez wyjścia, nawet cielę dobrze pływa.
Nie ma człowieka, który umiłowałby innego, uprawiającego ten sam zawód.
Chłop pana prosi, a kamień za pazuchą nosi.
Najwyżej podskakują ci, którym daleko do szczytu.
Leniwego mężczyznę poznaje się po jego zagrodzie.
Zginie, kto nie zna swego położenia.
Bogatemu diabeł dzieci kołysze.
Bogacz a świnia po śmierci zwierzyna.
Nie będzie dobrym lekarzem, zanim nie zabije jednego lub dwóch pacjentów.
Utnij sobie język, zanim język utnie ci głowę.
Nie wszyscy ludzie są podobni do drzew.
Ze słów mostu nie zbudujesz - do tego potrzebne jest drewno.
Nie doprowadzaj do gniewu kucharza, poety, lekarza, pana bogacza i tego, kto zna twoje słabe strony.
Suka szczeka nie z powodu wsi, lecz własnego.
Bogactwa przybywa, cnoty ubywa.
Umyj, uczesz psa, psem jest i psem pozostanie.
Nie kłopocz się o nieszczęście trzy lata, a przemieni się w błogosławieństwo.
Jeżeli gość raz jeden przenocuje to szczęście, jeśli dwa razy to klęska.
Można obliczyć, ile jest jabłek na drzewie, ale nie można obliczyć, ile jest drzew w jabłku.
Bogactwo często powód do złego.
Nawet osioł obiecuje w młodości kimś zostać.
Zbyt wysoko gniazdo budujesz, złamie się gałąź.
Podczas gdy mądrzy medytują, głupcy zdobywają twierdzę.
Kto ukrywa swoją samotność, nie znajdzie towarzyszy.
Boga wzywaj, a ręki przykładaj.
Dokąd idziesz, zło? Tam, gdzie więcej jest zła
Trzeba dużo cierpieć albo młodo umrzeć.
Świeże powietrze czyni lekarza biedakiem.
Leniwemu drwalowi nie pomoże mechaniczna piła.
Zajadać się siedząc - grzech, zajadać się leżąc - duży grzech, zajadać się na klęczkach - grzech gigant.
Nawet diabeł prosi o ochronę przed dziewczynami.
Język prawdy jest zawsze prosty.
Piekło wzywa na pomoc piekła.
Tam, gdzie wiele trawy, byk tyje; tam, gdzie wiele zgonów, mułła tyje.
Najstarsze dzieci są zazwyczaj ulubieńcami ojców, najmłodsze matek.